... był dla mnie nie lada wyzwaniem . Zmierzyłam się z wykonaniem ozdoby bożonarodzeniowej do zawieszenia w 100 % quillingowej.
Mało czasu miałam ;( Ale chciałam spróbować nie tylko wykonać ozdóbkę , ale zrobić ją przestrzenną wykorzystując grzebień do quillingu, którego do tej pory używałam bardzo rzadko.
Trochę się nagimnastykowałam, aby cokolwiek wyszło ;)
A jak bolało ha ha ha :) , że nie można dodać "przydaśków", które leżały obok i tak kusiły ! ;) No cóż rewelacji nie ma, mogło być o wiele lepiej i o tym bardzo dobrze wiem . Mimo to efekt końcowy zaskoczył mnie pozytywnie .
A tak wygląda 100% quillingowy "cudasiek " ...
z każdej strony inaczej :)
Od "frontu" ;)
Z boczku ;)
I od dołu ;)
Cieszę się, że opanowałam odrobinkę grzebień (nauczyłam się troszkę czegoś innego ) i postanowiłam go częściej używać w swoich quillingowych pracach.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)
Do zaś :)