... się dzisiaj u mnie zrobiło. Mamy ferie zimowe, a ja zamiast wielkanocnych "tworków" zrobiłam breloczki z kolorowych sznureczków . Chciało mi się spróbować czegoś innego z makramki, bo bransoletek jest już dość ;)
Padło na breloczki ... Obowiązkowo podszkoliłam się kursikami znalezionymi w internecie.
Na początku spodobała mi się " gwiazda - kwiat" .
Skorzystałam z kursiku i powstał pierwszy breloczek, lekko "rozmamłany" ;( co widać poniżej ...
...ale wyszedł nie najgorzej jak na pierwszy raz ;)
Z drugim było już o wiele lepiej. O dziwo wyszło, a robiłam z pamięci - bez ślęczenia w kompie ;)
Z bliska wygląda tak
A tutaj oba razem ...
No ale, że miałam jeszcze kilka kółeczek to zamiast kurczaka świątecznego powstała sówka :) Kursik osobiście mi się spodobał.
Pierwsza - mocno "ostrzyżona" ha ha ha ;)
Pierwsza - mocno "ostrzyżona" ha ha ha ;)
Druga u fryzjera nie była i jest lekko rozczochrana ;)
Ale tak jak pierwsza potrafi "przewracać" oczami ;)
... a tu z "kwiatkami"
I tak dzisiejszy pościk dobiegł końca.
A jednak nie ;) A to za sprawą Joasi , która "uświadomiła mnie ", że odrobiłam taką oto lekcję
Joasiu dziękuję za zaproszenie :)
Nieświadomie odrobiłam zadanie domowe ... idę nakarmić żabkę, która może przełknie listeczki wraz z sówkami ;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Do zaś ;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Do zaś ;)