Witajcie Kochane!!!
Już wróciłam z urlopiku!
A Wy odpoczęłyście sobie troszkę ode mnie hi hi hi :)
Urlopik udany,wypoczęłam a opiszę to i owo jak ogarnę się troszkę z tym i owym:)
Małymi kroczkami wracam na blogusia:)))
Dziewczyny poszalałyście jak mnie nie było hi hi hi:))) -
gazetniki , lipcowy róż u Danusi oraz wiele innych cudności.
A teraz to nie wiem gdzie mam swoje oczka podziać - ciekawe kiedy uda mi się nadrobić moją nieobecność?
Tyle się tu działo, że hej!!! Jak tak zerknęłam to zobaczyłam Wasze prześliczne prace , które wyrosły jak grzyby po deszczu:)
Chciałabym Wam podziękować za Wasze komentarze , a było ich dość sporo:) Bardzo się ucieszyłam, że nadal jesteście:)))
Witam również nowe obserwatorki - jest mi bardzo miło Was gościć w mojej małej dziupli:)
Moje Drogie teraz to mam nadzieję, że klawiaturka mi się nie zapali od pisania komencików hi hi hi:)
Tak więc biorę się w wolnej chwili do odwiedzania i tworzenia :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie Kasia
Super że Ci się urlop udał:)) Akumulatory naładowane to pewnie nie długo coś nam wyczarujesz:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu! Fajnie że już jesteś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Witamy, witamy, "akumulatory naładowane" po urlopie... pewnie "będzie się działo". Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńNo to Kasiu leniuchowanie masz już za sobą a teraz do pracy! Czekam na kolejne cudeńka w Twoim wykonaniu. Buziaki!
OdpowiedzUsuńwelcome back - jak powiadają starzy indianie
OdpowiedzUsuńa teraz do roboty! ;-)
Witaj Asiu w domku widze że od rana buszujesz po blogach i nadrabiasz zaległości. Znaczy si e urlop udany i to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Kasiu :) Bardzo milo Ciebie widziec spowrotem :*
OdpowiedzUsuńwitaj z powrotem
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i zapraszam ponownie :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu, czekamy na nowe Twoje wyroby :-)
OdpowiedzUsuńMoje Drogie ciśnienie skoczyło mi na maksa:((( Net po burzach odmawia posłuszeństwa i co chcę coś opublikować to klapa:( Mam nową pracę i nie dam rady jej na razie Wam pokazać- czarno teraz widzę moje blogowanie jak tak dalej będzie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam,że jesteście i mnie odwiedzacie:-) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie Kasia
Witaj po urlopie. Przykro słyszeć, że masz problemy z netem, mam nadzieję że przejściowe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń