Witajcie Kochane!!!
Wybaczcie - będzie krótko i na temat. Pisanie - jak widać - ostatnio mi jakoś nie wychodzi;)
Jestem, jestem chociaż ostatnio bardziej u Was moje Drogie niż u siebie hi hi hi;) Troszkę czasu zaczyna mi brakować:( Ale jak tylko mam chwilkę to zabieram się za małe co nieco;)
Jestem, jestem chociaż ostatnio bardziej u Was moje Drogie niż u siebie hi hi hi;) Troszkę czasu zaczyna mi brakować:( Ale jak tylko mam chwilkę to zabieram się za małe co nieco;)
Ostatnio zrobiłam dwa koszyczki na prezenciki:))) Forma, kształt i kolorystyka zostały wybrane zgodnie z guścikami.
Pierwszy jest zrobiony w koszyczku w kształcie serduszka
Natomiast drugi - kapelusik;) jest w dwukolorowej wersji. Miło zaskoczył mnie efekt końcowy:) Poprzednie koszyczki w tej wersji były jednokolorowe.
Dziękuję Wam za odwiedzinki i miłe słówka, które pozostawiacie u mnie:))) - czytam je z ogromną przyjemnością.
Pozdrawiam Was serdecznie Kasia
Piękne różyczki Kasiu:)) Te zielone bardzo fajnie wyglądają, jaskrawy kolor w połączeniu z jasnym daje super efekt:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu koszyczki cudne a rozyczki mistrzostwo świata uwielbiam ten pistacjowy kolor krepy daje niesamowite efekty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne te różyczki, od dłuższego czasu noszę się z zamiarem nauczenia się techniki robienia takich kwiatków i chyba się za to wezmę :)
OdpowiedzUsuńBardzo staranne te Twoje prace. Widzę , że zastosowanie ciemnozielonej krepiny przy różach też daje fajny efekt. Ja co prawda używałam zazwyczaj trochę jaśniejszej, ale dzięki Tobie może odważę się na zmianę :) A i nazwa koszyczka " kapelusik" wywołała mały uśmiech na twarzy. Kiedyś sporo takich robiłam z wikliny papierowej, i gdy domownicy mówili " o kapelusz..." to dostawałam "spazmów" *_*
OdpowiedzUsuńśliczne a jak dla mnie to o dziwo ten drugi
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Serduszko bardzo romantyczne a koszyczek uroczy. Kapitalnie wyglądają zielone różyczki. Przesyłam pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAle piękna zieleń w tym drugim - "biorę" go :-)
OdpowiedzUsuńKasieńko, śliczny koszyczek z kwiatuszkami! Chciałabym chociaż raz zrobić takie kwiaty... Chyba poproszę Cię o ,,instruktaż";) Prezent cudowny! Dziękuję Ci bardzo za przemiły komentarz na moim blogu;) I muszę Ci powiedzieć, że chyba pobudziłaś mnie do działania;) Pozdrawiam Cie bardzo, bardzo gorąco;) Gosia
OdpowiedzUsuńJejku ale śliczne te koszyczki z różyczkami. Jak dla mnie ten drugi jest bardzo uroczy, chociaż róże są zielone :) Chyba, ze jeszcze nie dojrzały :)
OdpowiedzUsuńPiekne różyczki;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię własnie te płatkowe.
Nie wiem sama,który bukiet bardziej mi sie podoba,oba są urocze:)
och Kasienko jakie piekne bukieciki !!! Zauroczylam sie w nich ! Ty to potrafisz Kochana oczarowac widza :****
OdpowiedzUsuńObie kompozycje bardzo mi się podobają!! wogóle bardzo podobają mi się takie różyczki, takich chyba jeszcze nie umiem:))
OdpowiedzUsuńKasiu te koszyczki są przepiękne;) uwielbiam takie rzeczy, a ta zieleń cudna....
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły te koszyczki, ten z zielonymi różami jest fantastyczny. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiula kochana śliczne bukieciki zrobiłaś,a różyczki są jak żywe .Oba są śliczne,jednak gdybym miała wybór to padłby pewnie na ten drugi ze względu na kolorki kwiatów.Kochana czaruj nas dalej takimi cudnymi bukiecikami ,bo wiem dobrze,że potrafisz to robić za każdym razem jak je pokazujesz.
OdpowiedzUsuńCałuski Kasiulka i do następnego klikania :)
Przepiękne prace, perfekcyjnie wykonane. Podziwiam tym bardziej, że kształt serca nie jest łatwy do wykonania, jeśli chce się go wypleść idealnie. Różyczki w Twoim wykonaniu to mistrzostwo i w każdej wersji kolorystycznej będą podziwiane. Pozdrawiam serdecznie, Ala.
OdpowiedzUsuńśliczne kompozycje i wykonane perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńno, Kasia nareszcie ruszyła...
OdpowiedzUsuńręce!
A już się martwiłam,że zima cie dopadła i ... zamarzłaś! ;-D