Translate

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

"Płonąca" czy jesienna?

Witajcie Kochane!
Jesień zbliża się dużymi krokami - nie tylko w przyrodzie;) Lada moment dzieci rozpoczną nowy rok szkolny no i będzie mnie tutaj mniej:( Zapowiada się trudny rok - przeskok do czwartej klasy i przygotowania do Komunii Świętej...Tak więc będę miała o wiele mniej czasu dla siebie i swoich "robótek". Ale nie uciekam;) 
Wasza obecność i pozostawione przez Was ciepłe słówka bardzo mnie cieszą i motywują do dalszej pracy:))) Dziękuję Wam!!!  Przybywa Was co ogromnie mnie raduje:))) 
Witam serdecznie nowe obserwatorki w mojej małej dziupli;)
W weekend owocem mojego spacerku było znalezienie "skarbów" - kory, którą mam zamiar wykorzystać do czegoś swojego;) oraz niespodzianka od znajomej:))) Otóż dostałam prezencik!!!
Oto on


Tak więc chyba przyszła pora na przygodę z decoupage;)
Kiedy? - jeszcze nie wiem. Muszę poznać tajniki  i pozawracać Wam główki hi hi hi:))) , aby coś z tym zrobić.
Danusia wróciła:) i zaczęło się głosowanie w ostatnim wyzwaniu siódemkowym. Tutaj można zagłosować na gazetniki.  
 A tutaj możecie zobaczyć "czarne" prace Artystek - Kolorystek.
Kochane pewnie się zastanawiacie nad tytułem pościka:) - cóż ma znaczyć to pytanko;)  Szczerze mówiąc pojawiło się ono w ostatniej chwili hi hi hi:) , gdy zaczęłam sobie pisać. Może powinno ono też zabrzmieć tak 
 Co autor miał na myśli? ;)
Ciekawa jestem jak zabrzmi Wasza odpowiedź na nie po obejrzeniu mojej gałązki róż:)
Spędziłam z nią "troszkę czasu", myśląc co i jak. 
Jak to zwykle  u mnie bywa;) - "górę" wzięła zabawa kolorem i dążenie do tego, aby powstało coś innego.
Pokażę Wam kilka fotek w różnych ujęciach;)
Tak sobie "sama stojąca"

 
W ozdobnej buteleczce

Widok "z góry"

"Odpoczywająca" :) po długiej sesji zdjęciowej - na kamieniu

"Płonąca" czy jesienna? - Moje Kochane wybór należy do Was:))) 

A może  kojarzy się Wam z czymś innym? 

Pozdrawiam Was serdecznie:)
 Kasia

16 komentarzy:

  1. Jesienna na pewno nie, czy płonąca, no może trochę, mnie się skojarzyła z takim wielkim naszyjnikiem z kolorowych kwiatów jaki moja córcia sobie z nad morza przywiozła, skojarzenia ma każdy inne. Bardzo udana gałązka róż, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie jesienna, płonąca była by kolorystycznie odwrotna;)
    Prezent świetny!
    Kasiu, ja już od kilku dni chodzę do szkoły, dyrekcja nie pozwala nacieszyć się sierpniem:(
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu piękna gałązka, Twoje kwiaty powalają na kolana:)) Czekam na efekty decoupage:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jak dla mnie bardziej płonąca, tylko by trzeba było kolory odwrócić, ale płonąca czy nie jest ładniutka i bardzo dekoracyjna

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu śliczne te różyczki.
    Ja nigdy nie byłam miłośniczka krepinowych kwiatów,a szczególnie nie pałam miłością do róż cukierkowych,ale te są po prostu cudowne.
    Świetnie,że mają takie kolorowe listki,kapitalnie dobrałaś kolory.
    Pozdrówka;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że nie zastosowałaś stereotypowych, zielonych listków, w tym układzie kwiatów, zrobiłyby nie ciekawy efekt. A tak jest super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wygląda ta gałązka:) Bardziej bym powiedziała, że ognista niż jesienna, ale też nie do końca. Bardzo mi sie podoba, bo taka oryginalna jest :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę Kochana ,że płonąca bo soczystość tych kolorów daje takie właśnie odczucie. Różyczki są przesliczne ! mrazy mi sie by robic takie kwiaty ale neistety nie mam do tego raczek takich jak Ty . Pieknie Kochana i dziekuje za maila :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne róże choć żadna nazwa nie pasuje do nich całkowicie. czekamy na efekty pracy w decou :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna paczuszka na decupażowe cudeńka :)
    Kwiaty, no nie wiem, są śliczne. choć nie kojarzą mi się ani z jesienią, ani z płomieniem. Raczej z radością :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Urocza jest ta gałązka. Ja nazwałabym ją raczej "Cztery pory roku". Najbardziej podoba mi się na leżąco, taka kolorowa impresja!
    W sprawie decu napiszę Kasieńko do Ciebie na e-mail.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesienna. Dla mnie zdecydowanie jesienna, może dlatego, że to tuż, tuż... Piekny dobór kolorów i wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mi się podoba Twoja gałązka róż. Ja jeszcze do tego rodzaju nie doszłam. Jak na razie robię róże metodą cukierkową, ale te są o wiele piękniejsze. :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu różyczki cudne, a przydoga z deku jeszcze nie probowalam i bardzo i sie doba czekam na efekty Twoich prac, napewno będą przecudne. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. O proszę! To tu nie ma mojego komentarza:):) Osz ta Kasiula, po prostu jest niemożliwa:)
    A teraz do rzeczy: Co do Twoich pięknych róż nie mam już siły! Specjalnie mi je tu pokazujesz, żeby mnie zazdrość zeżarła:D:D No nie ładnie! Dopiero teraz zauważyłam że masz takie same farbki jak jak te w małych tubkach:) Są bardzo fajne tylko troszkę ich mało dlatego siostra zrobiła mi zapas:D:D Buziaki kochaniutka :*:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie kilku miłych słów:) Dodają mi skrzydeł i motywują do dalszej pracy:)