Witajcie moje Kochane!!!
Słoneczko pięknie świeci za okienkiem i od razu człowiek czuje się o wiele lepiej , ma lepszy humorek ;) i nabiera energii do działania:)
Oby jak najwięcej takich dni było ! - tego Wam i sobie życzę :)
Dzisiaj krótko nie będzie ;)
ale mam nadzieję, że wytrwacie do końca :)
Powstała ostatnio dekoracja świąteczna, która doczekała się swojej sesji zdjęciowej ... łatwo nie było , bo jak tu latać tu i tam jak grypa jeszcze trzyma :(
No ale może zacznę po kolei ;)
Dla koleżanki obiecałam zrobić dekorację wielkanocną - chciała, aby były to pisaneczki na " a la talerzyku". Hmm... nie robiłam - podjęłam wyzwanie ;) - same już wiecie, że jakoś nie czuję się dobrze w temacie wielkanocnym ;(
Nie wiedziałam jak to "ugryźć "... myślałam, myślałam , aż w końcu coś wykombinowałam ;)
No szału nie ma ;( - wszystko zrobione od A do Zet z tego co miałam pod ręką.
I tak udało mi się "znieść" ;) takie oto jajeczka
Czerwono -niebieskie
i seledynkowo- fioletowe wraz z całym w fiolecikach
Postanowiłam, że zrobię coś, co będzie można wykorzystać nie tylko na dekorację wielkanocną ;) Można w nim np. po świętach trzymać cukiereczki:)
Z korka, pianki, wstążeczek i ... drewnianych kółeczek z karnisza powstało " mieszkanko" dla pisanek .
No ale czegoś mi brakowało i dodałam odrobinkę zieleni ;)
co by pisaneczkom było mięciutko i wygodnie :)
Doszłam do wniosku, że chyba już im będzie wygodnie ha ha ha:)
i z "czystym sumieniem" umieściłam je w nowym "gniazdku " ;)
Mam cichą nadzieję, że koleżance się spodoba ;)
I tak temat świąteczny kończę - raczej ciąg dalszy nie nastąpi ;)
Mam w planach troszkę inne rzeczy - nie związane ze świętami wielkanocnymi.
Krótko nie było , ale mam nadzieję ,że Was nie zanudziłam ;)
Moje Promyczki mam do Was jeszcze takie pytanko całkiem
"od sasa do lasa" ha ha ha ;)
Jeśli lubicie róże , to jaki jest Wasz ulubiony jej kolorek ?
Życzę Wam miłego , słonecznego tygodnia :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Kasia
Kasiu świetnie sobie poradziłaś z zamówieniem. ślicznie wyszły i te jajeczka i koszyczek na nie. Pomysłowy Dobromir z ciebie . Nie wpadłabym na takie wykorzystanie kółek z karnisza. Mnie jakoś nigdy nie wychodziło to owijanie jaja wstążką, a Tobie wychodzi pięknie równiutko.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście obowiązkowe twoje eski - floreski .
Róże ja najbardziej lubię herbaciane :-)
Buziaczki i dużo zdrówka życzę
Anulka a co Ty u mnie robisz o tej porze? Normalnie mnie zatkało ha ha ha:) Miałaś odpoczywać itp. ;)
UsuńNo i mi się "klikło" ;( a jeszcze nie skończyłam ;)
UsuńTo,że zawsze jesteś z wizytką u mnie to wiem nie od dziś i bardzo mnie to cieszy - dziękuję :)
Z owinięciem nie było tak łatwo ;( Dwa podejścia były , a mówią, że do trzech razy sztuka... A kółeczka , to czysty przypadek ;)
Pozdrowionka i buziaczki :)
Kasiulka masz zawsze super pomysły. Niby nie robiłaś, niby nie wiesz jeszcze co wymyślisz, a potem wychodzą tak superanckie rzeczy aż dech nieraz zapiera. Same jajeczka są śliczne, tak jaka Anulka napisała, pięknie i równiutko wyszło Ci to owinięcie ich, a quillingowe ozdoby to był strzał w dziesiątkę. A koszyczek to już w ogóle ekstra. Ja często wykorzystuję do jakiś rzeczy kółka od karnisza, ale na takie zastosowanie to chyba bym nie wpadła. jesteś po prostu the best :)
OdpowiedzUsuńA zapomniałam o różach, przede wszystkim herbaciane, a potem różowe :)
OdpowiedzUsuńKasiu Jajeczka są po prostu -CUDOWNE!
OdpowiedzUsuńNo czapki z głów za owinięcie jajec wstążkami;)Ja nawet nie znalazłabym dołu,ani góry jaja i wszystko poszłoby w pi...erona;)
OdpowiedzUsuńQuillingowe dodatki wygladają slodko,a koszyczek pomysłowy ja nie wiem co.
Wszystko takie energetyczne i radosne.
Ja na Wielkanoc nie robię nic,chociaż lubię wielkanocne ozdoby.
Nie mam weny,ani ochoty,beda kwiatki to wszystko.
Buziole:)
Rewelacyjny pomysł z tym koszyczkiem :D A jajeczka przepiękne, takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńwspaniałosci
OdpowiedzUsuńNo to bawimy się wstążkami kochana ,każda na swój indywidualny sposób.Pięknie wszystko poowijałaś ,a ta/ ten koszyko / miska wyszło świetnie i bardzo pomysłowo.
OdpowiedzUsuńJak to dobrze,że sama kombinujesz i dodajesz coś od siebie ,bo wtedy mamy piękne i oryginalne prace tak jak ta.Kolorki jajców też dobrałaś superowo i bardzo wiosennie.
Brawo Kasiu.
To przyjemność oglądać takie prace
Buziaki,cmokaski i,a przede wszystkim zdrówka ,mam nadzieję że już powraca do Was.
Papatki:)
Cudowne jajeczka. Koszyczek rewelacyjny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu jak to szału nie ma???
OdpowiedzUsuńpięknie owinięte jajca- mnie sie to nie udaje i te drobne ozdoby a koszyk- ciekawa jestem ile osób pomyślało o takim wykorzystaniu kółek karniszowych?
Pozdrawiam cieplutko:)
Jajeczka śliczne, szczególnie podoba mi się pierwsza para. Fajnie połączyłaś wstążkę i quilling, a jeśli chodzi o talerzyk w pierwszym momencie jak na niego spojrzałam skojarzył mi się.... z ringiem bokserskim. Nie chodzi mi tu o żadne negatywne znaczenie, razem z jajeczkami prezentuje się super, a jak wrzucić zamiast jajeczek jakieś cukieraski będzie cieszył domowników :) A jeśli chodzi o róże, to oczywiście uwielbiam, a co do koloru to hmmm w sumie każdy odcień mi się podoba, a zwłaszcza czerwony i różowy.
OdpowiedzUsuńJajka bardzo mi się podobają, kolorowo i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Przepiękne są te jajeczka,a koszyczek rewelacyjny! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńCałość bardzo wdzięczna i tak świątecznie kolorowa.
OdpowiedzUsuńśliczne jajka, a pomysł na wykorzystanie kółek od karniszy po prostu bomba :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca,jajeczka w koszyczku super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Super jajeczka, ciekawe jak długo je wysiadywałaś, choć chyba najpierw musiałaś sobie "mieszkanko" naszykować :)
OdpowiedzUsuńKasiu jajeczka sa niesamowite. I jeszcze ten koszyczek! Po prostu cudo. Koleżanka na pewno będzie z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te jajeczka. Idealne na zbliżające się święta. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń