Translate

piątek, 18 lipca 2014

Relaks z papierową wikliną i kwiaty prosto z ogródka:)))

Witam Was w upalny dzionek!!!
Tak się cieszę , że odwiedzacie moją małą dziuplę:))) 
Szkoda, że nie widzicie mojej uśmiechniętej buźki - 
uśmiech od ucha do ucha:)
 Jest mi bardzo miło gościć Was u siebie:)))  
Dzięki Wam ja tu jestem!!!  
A miłe słówka, które u mnie zostawiacie są dla mnie bardzo ważne, dodają mi skrzydeł  no i sprawiają, że robię się czerwona jak buraczek:)))
 Również chciałabym powitać nowe obserwatorki. 
Uwielbiam do Was  Wszystkich zaglądać i podziwiać owocki Waszej pasji - a każdy jest inny i wyjątkowy na swój sposób. 
 Uwaga!!!
Hurrra nie jestem sama u Danusi!!!! 
A już myślałam, że będę tam sama a tu proszę:)
Zobaczcie sami jest  gazetnik Czarnej Damy :)))

Ja  po skończeniu  fontanny    dalej działam:)
Czas tak miło płynął rankiem, że  się nie obejrzałam a ponad setkę rurek naskręcałam:)))


Potem malowałam


Ale co z tego wyjdzie jeszcze dokładnie nie wiem - czas pokaże:)
 Mam dla Was również kilka fotek kwiatów prosto z ogródka:) 
Może spodobają się Wam:)
Nie krepinowe - bo byście uciekli -  hi hi hi:)))







 A to nasza Biała Dama - Luna

Życzę Wam miłego wieczorku:)



 

12 komentarzy:

  1. Kasiu przepiękne kwiaty, jak się nazywają te niebieskie? Są przepiękne. Nie lubię malować rurek, wolę malować gotowy koszyczek:) Pozdrawiam Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to hortensje - troszkę ich u nas jest w ogródku:)

      Usuń
  2. Kasiuchna jestem ciekawa coż powstanie z tych rurek,liczę ,że mnie zaskoczysz .Nie mam siły dziś pisać ,bo upały dają się we znaki i człowiek wieczorem taki umęczony,że masakra.
    A podobno ma byc jeszcze gorzej.
    Kwiatuszki też masz prześliczne i fotki z nimi są cudowne, a Luna jest cudna i widać ,że szczęśliwa i radosna po zielonej trawce sobie gania.
    Całuski kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tyle cudności z nich stworzyłaś!!! Jak tu Cię mam zaskoczyć zrobieniem "czegoś" z rureczek ?!

      Usuń
  3. Witaj Kasiu;) Ciekawa jestem, co z tych rureczek wykombinujesz... Mnie rurki wychodzą okropne! Z jednej strony cieniutkie, z drugiej szerokie... Może podejrzę coś na Twoim blogu... Kwiatuszki masz śliczne. psiunio uroczy, ale muszę przejrzeć całego bloga. Pozdrawiam Cię gorąco i dziękuję za odwiedziny u mnie;) Zostaje u Ciebie na zawsze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa co tam stworzysz :) Ja z gazetnikiem odpadam niestety , nie mam ani pomyslu ani czasu na jego wykonanie :( Brak moywacji.. doslownie katastrofa ;(;( :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głowa do góry!!! Jak to mówią - nie wszystko i nie na raz. Rozkręciłaś się z karteczkami i ta Twoja niespodzianka dla Ukochanego to rewelacja:)

      Usuń
    2. Dziękuje Kasiu , zawsze mnie takie słowa podtrzymują na duchu :) I masz wielką rację nie wsyztko i nie na raz -bede pamietac ;)

      Usuń
  5. Kasiu na początku przepraszam za pomyłkę w imeniu , jest Was dwie nowe bardzo sympatyczne Kobitki w świecie blogowym Ty i Asia . no i mi sie pomyliło w Ciebie :-( Gonię Was obie jak przysłowiowego królicza i nie mogą za Wami nadążyć. Wszedzie Was pałno . Ale to jest bardzo miłe że i do mnie zaglądacie.
    Jedno jest pewne , ukradne od Ciebie pomysł na suszenie malowanych rurek , ja zawsze malowałam na raz i potem końce zostawały mi niepomalowane :-(.
    Ciekawa jestem co z nich wypleciesz.
    Ale Twoje hortensje mnie zastrzeliły są cudowne , zwłaszcza ta niebieska. A piesio bardzo sympatyczny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. O jejuniu ale piękna niebieska hortensja, cudowna po prostu! Ja mam pod domem tyko taką różową jak z pierwszego zdjęcia "ogrodowego". Zazdroszczę tej niebieskiej :/ Bardzo fajne fotki reszty kwiatków i piesełka :) Jestem ciekawa efektu końcowego Twojego wyplatania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już po prostu nie mogę z Tobą! Czy Ty zawsze musisz mnie tak zaskakiwać? Oczywiście baaaardzo mnie to cieszy bo u Ciebie to czuję się jak w domu:) Powiedz mi kochana co to za cholernie ładnie błękitne kwiatki? Użyła bym tu jeszcze innych słów ale kultura osobista mi nie pozwala a cisną się na język... No ideał!!! Lilie sama posiadam w ogrógku ale jeszcze nie kwitną. Interesuje mnie jeszcze jak się nazywają te takie a'la słoneczniki te pod tym błękitnym cudem? Bo tak owe też posiadam, kilka dopiero zakwitło ale mam:D:D I nie wiem jak się nazywają...ja to w ogóle nie mam głowy do nazw kwiatków. Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, bo wpadła bym cichaczem z łopatą po te błękitne:P:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kwiaty, hortensje są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie kilku miłych słów:) Dodają mi skrzydeł i motywują do dalszej pracy:)