Kochane byłyście ciekawe co powstanie z rureczek.
Wiem, że Was nie zaskoczę, gdyż macie wiele pięknych prac z tej techniki a ja na dodatek dopiero zaczynam:)
Dziś upalny dzionek zaowocował pracą z papierowej wikliny:)
Jestem początkująca więc proszę o wyrozumiałość:)
Uwagi co do wykonania wianka jak najbardziej mile widziane.
Pozdrawiam i uciekam w plenerek - bo fajnie się zrobiło:)))
Kasiu super jak na początkującą tak jak i ja zresztą wspaniale:) A te różyczki zabójcze,bardzo ładny odcień wstążki:)
OdpowiedzUsuńja z papierową wikliną mam niewiele wspólnego więc na temat techniki się nie wypowiadam,,,,,ale wydaję mi się że jeśli to pierwszy Twój twór to jest bardzo dobrze i jeszcze mi się wydaję, że trudny kształt jak na początek, jednym słowem czekam na dalszy rozwój zamiłowania....
OdpowiedzUsuńKasiu ale jesteś "produktywna" hihihi idziesz jak burza z Tymi pracami. a Wianek jak na debiut rewelacja, ja wianek zrobiłam dopiero po jakis 8 miesiącach nauki, Wiec szacun wyszedł równiutko a różyczki to już mistrzostwo świata
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
twórz kochana dalej , świetnie ci wyszło, moja rada zawsze staraj się aby rurki same się kładły bez nacisku czy ich nadmiernego "duszenia", bo z takimi pracami też idzie się spotkać, na szczęście nie widzę jakiś mankamentów u ciebie, więc wianek na 5+ haha :) a różyczki zwijaj z paska lekko ciaśniej nie bd mieć potem szpar przy ich rozchylaniu na zewnątrz ;) popatrz u mnie, ale ja nie rozchylam w ogóle, zwijam na sztywno i zostawiam ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaskoczona, praca śliczna, szalenie dokładna, normalnie nie ma się do czego przyczepić! Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńAle pieknie ! Rajciu ! Ja probowalam cos robic , ale ja chyba nie mam cierpliwosci do zwijania rurek a potem i plocenia. Tobie to sie udalo idealnie i takie jest moje zdanie -nic dodac nic ujac ! Pieknie
OdpowiedzUsuńno tak jak pisałam wczesniej dasz radę teraz już tylko czekam na koszyczki do tych twoich pięknych kapozycji z kwiatów ;)
OdpowiedzUsuńKasiulka moja kochaniutka ten wianuszek wyszedł Ci przepięknie,zobacz jak fajnie pozwiajć rurki ,potem je posplatać i można czarować różne cudeńka.W razie pytań o wiklinkę jestem do dyspozycji,możesz pytać i walić do mnie prosto jak w dym .Troszkę się naplotłam koszyków,więc czasem mogę coś podpowiedzieć.
OdpowiedzUsuńTak trzymaj dalej ,ucz się nowej techniki zobaczysz jak wciąga .Rurki po nocach będą Ci się śniły haha::)
Całuski kochana :)
Kasieńko jesli Ty dopiero zaczynasz przygodę z wikliną,to czapki z głów.
OdpowiedzUsuńJa już trochę powyplatałam,ale wianka jeszcze nie zrobiłam,bo wydaje mi się zbyt trudny.
Twój jest piękny i równiutki.Kochana śmiało skręcaj rurki i wyplataj,a zobaczysz jakie cuda stworzysz.Czekam na Twój kosz;)
Kochana jeśli chodzi o mojego psiaka,to to jest samojed.Jest dużo większy od szpica japońskiego i jest psem zaprzęgowym.
Dziękuję za ciepłe komentarze.
Uściski wielkie;)
W tej Twojej dziupli to się dzieje aż huczy!!! :) Nie było mnie kilka dni a już takie piękności prezentujesz. Ja też na Boże Narodzenie robiłam wianki ale leżą na strychu i czekają na zimę:) Wiesz, Kasiu muszę Ci powiedzieć, że kwiatuszki z krepiny robię identyczne. Mimo, że mam za sobą dziesiątki kwiatów to i tak nie są jak dla mnie idealne. Oczywiście bardzo mi się podobają ale nie satysfakcjonują na 100 %. haha a pamiętam jak miałam problemy żeby się nauczyć tej metody cukierkowej, zawsze przy zwijaniu krepina mi się targała:D oj były to czasy:) Na sentymenty mi się wzięło:) Idę buszować u Ciebie dalej. Buziaki:**
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane za te miłe słówka!!! Jestem wdzięczna za każdą radę - zapamiętam:) Zaczynam pomalutku pleść to i owo:))) Fajna zabawa, poznaję technikę małymi kroczkami:) Nie uwierzycie ale większe "przeboje" mam z koszyczkiem hi hi hi - ale prawie już jest:) O dziwo dla mnie prostszy jest ten wianek. Papierowa wiklinka wciąga a rurki już mi się śnią po nocach hi hi hi:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was wszystkie serdecznie:)
Cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło :) Splot spiralny jest prosty, więc mi początkujące osoby radzą sobie z nim świetnie:)
OdpowiedzUsuńWianek śliczny :) ja podziwiam te róże , kiedyś próbowałam ale to się nawet nie nadawało do pokazania w domu :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję za wizytę i dopisuję cię do listy :)